Długo czekałam na ten ślub, na te emocje i ten czerwcowy, piękny dzień. Obawy o pogodę na szczęście okazały się bezpodstawne i natura zafundowała nam letnią temperaturę z pięknymi chmurkami na niebie. Nasze atmosferyczne życzenia się spełniły, więc dalej mogło być już tylko lepiej. No i było! Bo przygotowania przebiegały w gronie najbliższych osób, czasu było wystarczająco dużo aby na spokojnie móc je celebrować. W jasnych, beżowych wnętrzach apartamentu hotelu MOLO Resort w Osieku czas nam płynął na robieniu zdjęć i pogaduszkach, coraz bardziej zbliżając Nas do ceremonii zaślubin. Odbyła się ona na deskach drewnianego molo, na wodzie wśród najbliższych gości i w akompaniamencie muzyki oraz cudnych dźwięków Skrzypaczek. Wiem, brzmi bajkowo. Bardzo mi się podobało, romantyczną aurę tej chwili wspominam do dzisiaj. Myślę, że Klaudia i Jakub za sprawą zdjęć i teledysku od genialnego Dominika z Dzień dobry weddings tak samo. Zjawiskowy był też pierwszy taniec w chmurach, przy piosence którą możecie puścić sobie jako podkład do obejrzenia reportażu. Za nagłośnienie i genialną oprawę muzyczną odpowiedzialni byli chłopaki z EVENTO – świetni, bo zabawa trwała do samego rana. Potem były zimne ognie (mój pierwszy raz gdy mogłam sfotografować te bajkową scenerię!), mini sesja nad basenem, dzikie tańce na parkiecie i dużo radości i zabawnych sytuacji. A teraz zapraszam do obejrzenia całości ♡